Ciastka półfrancuskie to jedne z moich ulubionych ciasteczek. Bardzo przypominają mi w smaku śląskie szplitry. Ciastka półfrancuskie rozwarstwiają się podczas pieczenia. Są jak połączenie ciasta kruchego i francuskiego. Można przygotować je z marmoladą, serem, makiem lub cukrem. Ja najbardziej lubię je z serem i konfiturą śliwkową. U góry smaruje je delikatnie lukrem.
Ciasteczka spokojnie można przechowywać przez kilka dni i nadal są chrupiące. Warto zamknąć je w szczelnym pojemniku. Polecam je do kawy, herbaty i tak po prostu jako coś słodkiego do przekąszenia w ciągu dnia.
Ciastka półfrancuskie przepis
- 3 szklanki mąki,
- 250 g margaryny,
- 1 szklanka gęstej kwaśnej śmietany 18%,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
- marmolada lub konfitura śliwkowa,
- kostka tłustego twarogu, skórka z pomarańczy, cukier waniliowy.
Ciastka półfrancuskie – krok po kroku
Krok 1
Do miski wsypuję mąkę, proszek do pieczenia, miękką margarynę, śmietanę, cukier waniliowy. Zagniatam ciasto, aż do uzyskania jednolitej masy. Ciasto wkładam do lodówki i schładzam ok. 1 godzinę.
Krok 2
W czasie kiedy ciasto się chłodzi przygotowuję nadzienie do ciasteczek. Twaróg przeciskam 2 razy przez prasę, aby był bardziej delikatny. Dodaję do niego 2 łyżki cukru waniliowego i kandyzowaną skórkę z pomarańczy.
Krok 3
Schłodzone ciasto dzielę na mniejsze kawałki. Stolnicę posypuję odrobiną mąki. Kładkę 1-szy kawałek ciasta i wałkuje wałkiem, tak aby ciasto miało ok. 4 mm. Rozwałkowane ciasto tnę na kwadraty. Na środek każdego z nich nakładam konfiturę lub ser. Zwijam dwa rogi i zlepiam mocno ciasto na środku. Następnie ciasteczka układam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ciastka piekę ok. 20 minut w temperaturze 200 0 C, aż do uzyskania złotego koloru. Schłodzone ciastka dekoruje odrobiną lukru lub posypuję cukrem pudrem.
Uwielbiam :), świetny przepis wykorzystam 😀
Polecam, ciasteczka są na prawdę pyszne, tylko mają 1 minus szybko znikają 😉